wtorek, 29 września 2009

Niepogoda...

Dzisiaj za ładnie nie jest, więc na stole od razu znalazła się masa solna i przybory. W końcu na deszczowe dni najlepsze są aniołki, dla poprawy humoru. Mam nadzieję, że jak tylko wyschną to dadzą się sfotografować i będziecie mogli je obejrzeć. A nóż, wam się spodobają;)

niedziela, 27 września 2009

Cudeńka

Buszowałam troszkę po twórczych blogach i znalazłam parę perełek. Ana Garcia tworzy piękne miniaturowe pokoiki domki i inne. Cudaa. Jedyny minus to język w którym jest strona, czyli włoski. A że jak narazie jestem zafascynowana masosolnymi aniołkami to spoglądam na cudeńka Tamary. Piękne są. Mam nadzieję, że i ja dojdę kiedy do takiej wprawy.