Dzisiaj za ładnie nie jest, więc na stole od razu znalazła się masa solna i przybory. W końcu na deszczowe dni najlepsze są aniołki, dla poprawy humoru. Mam nadzieję, że jak tylko wyschną to dadzą się sfotografować i będziecie mogli je obejrzeć. A nóż, wam się spodobają;)
Zapraszam do mnie Kochana po odbiór wyróżnienia*
OdpowiedzUsuń