sobota, 30 stycznia 2010

Nie da rady bez...

Bez kolczyków, oczywiście. Nie wiem, ale jakoś nie mogę się obyć bez ich robienia.
I jak zawsze zapraszam do czytania Kajtka
Mam jeszcze jedno pytanie, a właściwie prośbę. Od jakiegoś czasu przymierzam się do kupienie promarkerów. Czy to dobry pomysł.? Jak myślicie.?

2 komentarze:

  1. śliczne kolczyki:D najbardziej mi ise podobają fioletowe, delikatne i pełne uroku :)

    OdpowiedzUsuń
  2. bardzo fajne kolczyki:)
    a co do promarkerów, to ja bym bardzo chciała je mieć, tyle że dla mnie są na razie za drogie. Można jeszcze kolorować distressami, gdyby miały być te promarkery/tusze do kolorowania stempli, tylko trzeba mieć najpierw stemple;)
    ja używam kredek:)
    chyba że te promarkery do rysowania, bo chyba one też jakoś tam "działają";)
    ale cena przy tym się nie zmienia niestety:(

    OdpowiedzUsuń